Spotkania ekologów
W lipcu 2010 roku doszło w Helsinkach do bardzo ciekawego spotkania polityków, ekologów i innych ekspertów, którzy przez kilka dni wspólnie debatowali nad stanem Bałtyku. Przedstawiono wiele interesujących ocen i programów działania, ale niczego nie da się wykonać bez poparcia społeczeństw państw, które mają dostęp do Morza Bałtyckiego. Politycy i ekolodzy mogą jedynie pomóc i starać się podawać możliwe recepty na rozwiązywanie wszelkich bolączek z tym związanych, lecz na efekt końcowy musi się złożyć znacznie więcej czynników, w tym przypadku zmiana mentalności zwykłych ludzi. Mówimy tu o katastrofie ekologicznej, ponieważ Bałtyk jest najbardziej zanieczyszczonym morzem na świecie i ta smutna konstatacja na pewno nie jest powodem do radości. Coraz częściej dochodzi do protestów ekologów, którzy z całych sił dążą do oczyszczenia Bałtyku z licznych zanieczyszczeń. Ich postawa powinna być przykładem dla innych, ponieważ tylko w ten sposób można uzyskać znaczący postęp. Zanieczyszczanie Morza Bałtyckiego jest problemem ekologicznym, którego rozwiązanie wymaga podjęcia szeregu konkretnych czynności, poczynając od zmian w prawie, a kończąc na postawie obywateli. Brak ponadnarodowej organizacji koordynującej działania w obrębie Bałtyku na pewno nie sprzyja szybkiej poprawie sytuacji. Odpowiedzialność spada więc na pojedyncze państwa i zamieszkujące tam społeczeństwa. Wprowadzanie do wód Morza Bałtyckiego wielu odpadów i związków chemicznych jest głównym powodem do zmartwienia dla ekologów i ludzi, którym leży na sercu czystość Bałtyku. Należy z całą mocą wspierać ich wysiłki, co powinno dać wymierne korzyści w postaci dotarcia do świadomości większego grona osób. Edukowanie społeczeństwa pod tym względem oraz organizacja różnych spotkań może przynieść wiele dobrego, nawet jeśli efekty będą rozłożone w czasie. Cieszy fakt, że także organizacje międzynarodowe angażują się aktywnie w problem dotyczący zanieczyszczenia Morza Bałtyckiego. Etykietka „najbrudniejszego morza świata” chluby nie przynosi i zmiana tego stanu rzeczy musi być pierwszorzędnym celem dla wszystkich zainteresowanych podmiotów. Pozbycie się tego problemu ekologicznego nie będzie najłatwiejszą sprawą, ale tak naprawdę nie ma innego wyjścia i trzeba rozpocząć działania w tym kierunku, ponieważ w przeciwnym wypadku na szwank narażone będzie ludzkie zdrowie i życie, a z tym igrać nie wolno.
